Dla przeciętnego obywatela nie ma większego znaczenia, która partia rządzi jego krajem, dopóki nie jest szczególnie radykalna w swoich etycznych koncepcjach oraz jest w stanie zapewnić sprawiedliwy i dobry budżet. Ale rzadko kiedy politycy sprawujący władzę w danym kraju mogą tak naprawdę zapobiec wielkim kryzysom czy wydawać więcej, aniżeli pozwala na to matematyka oraz rozsądek. Przeważnie więc, jeśli któraś partia populistycznie obiecuje przekazywanie wszystkim grupom społecznym ogromnych środków nie podając jednocześnie żadnych szczegółów na temat tego, skąd te pieniądze zostaną zagospodarowane, jest to czysta demagogia. W istocie bowiem takie decyzje przeważnie prowadzą do ciągłego zadłużania swojego kraju. Państwa niestety mogą zaciągać kredyty bardzo łatwo i tylko nieświadomi obywatele myślą, że kraj ma aktualnie na kontach wystarczająco pieniędzy do pokrycia wszystkich swoich zobowiązań. Niektóre kraje żyją na kredyt w sposób mniejszy lub większy, dlatego nie ma nic dziwnego w istnieniu deficytu budżetowego – wynika on ze specyfiki polityki fiskalnej państwa. Ale niektóre kraje zaciągają kredyty od lat coraz większe i nikt nie podejmował do tej pory starań, by ukrócić im ten proceder.
Problemy z krajowym budżetem
