Kiedy okazało się, że kryzys ekonomiczny dotyka nie tylko gospodarkę Stanów Zjednoczonych, ale także poważnie zagraża stabilności w całej Europie, lęk rozlał się na cały świat. Załamanie tych dwóch potencjalnie najważniejszych gospodarczo systemów groziło zapaścią także w tych regionach świata, które teoretycznie doskonale radzą sobie w pojedynkę. Ale i wielkie kraje jak Chiny czy Brazylia potrzebują gospodarek USA czy Europy. Zresztą kraje jak Brazylia wciąż bardzo wiele pożyczają pieniędzy z systemu finansowego tych rozwiniętych krajów. Do tego dochodzi kwestia budowy własnego kapitalizmu na doświadczeniach krajów z Unii Europejskiej albo tak bliskich wszystkim Stanów Zjednoczonych. Ale niestety powielanie rozwiązań tej idealnie kapitalistycznej gospodarki często okazuje się kopiowaniem także jej błędów. I tak jak w USA zbyt ochocze rozdawanie kredytów okazało się tak naprawdę elementem zagłady całego systemu i początkiem utraty równowagi krajowych finansów, tak samo kraje europejskie stawiające sobie gospodarkę USA za cel chętnie kredytowały własną działalność, widząc jak wpompowane z zewnątrz pieniądze stymulują gospodarkę. I tak jak w USA tak i w Europie okazało się po czasie, że życie ponad stan to zagrożenie dla całego systemu.
Kopiowanie kapitalistycznych nawyków
