Pomyślne przejście weryfikacji telefonicznej oraz posiadanie zdolności kredytowej popartej pozytywnym raportem z BIK-u nie gwarantuje jeszcze uzyskania kredytu. Pół biedy, jeśli proces weryfikacji kredytowej jest zautomatyzowany. W takim wypadku proces uzyskania kredytu może rzeczywiście przebiegać w ciągu godziny lub nawet krócej od dostarczenia dokumentów. Co prawda ryzykujemy, że „maszyna”, czyli proces weryfikacji kredytowej nas nie „polubi”, ale za to istnieje szansa na szybkie uzyskanie kredytu. Gorzej, jeśli do uzyskania kredytu potrzebne jest zdobycie pozytywnej opinii od analityka kredytowego z centrali. Analitycy często lubią szukać dziury w całym i przedłużają proces kredytowy poprzez żądania spełnienia dodatkowych warunków i dostarczenia dodatkowych dokumentów. Dotyczy to zwłaszcza kredytów hipotecznych, stąd często zdarza się, że uzyskanie kredytu hipotecznego trwa ponad miesiąc. Gdy w końcu spełnimy wszystkie warunki analityka kredytowego i uzyskamy jego pozytywną opinię, to możemy już mieć nadzieję na pozytywną decyzję kredytową. Z reguły wymaga ona podpisu przynajmniej dwóch osób o różnym poziomie kompetencji kredytowych, co w przypadku zaistniałych odstępstw od standardowego procesu kredytowego również może zająć trochę czasu.
Czekanie na decyzję kredytową
